środa, 24 marca 2010

Po gładkiej tafli liścia

spaceruje kropla rosy.
Jeśli naszyjnik publikowany dwa posty wcześniej można nazwać zakręconym, to te kolczyki pretendują raczej do miana nienormalnych. Czyli niezbyt popularnych, nie wywołujących ochów i achów, może nawet przekombinowanych, jednak są początkiem nowej kolekcji, która już łomocze do drzwi mej wyobraźni, a którą po wstępnych oględzinach za pomocą judasza prób i błędów zapewne wpuszczę. Efekty poczynań pod wpływem nowej fali, już wkrótce.


Asymetryczna forma, czystość minerałów (fasetowane markizy TOPAZU SKY BLUE oraz fasetowane oponki AKWAMARYNU), a także urocze srebrne sztyfty listki - kompozycja inspirowana naturą, lub raczej naturalną potrzebą wykonania czegoś "na przekór" (pobudka dość "prymitywna", jak zresztą na rasową naturę przystało). Dopełnienie tego uroku stanowi mocna oksyda, nie ścierana, lecz starannie wypolerowana.

1 komentarz:

dagala pisze...

bardzo fajne kolorki. super kolczyki!:)